W związku z rosnącymi nakładami inwestycyjnymi, rozwijającym się budownictwem mieszkaniowym i infrastrukturalnym, sprzedaż cementu w Polsce w 2017 roku wyniesie 16,1 mln ton (o 2,5% więcej niż w 2016 r.), a w 2018 roku sięgnie 17 mln ton – przewiduje Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych dla Stowarzyszenia Producentów Cementu. SPC opublikowało te dane podczas spotkania prasowego pt. „Wspólnie budujemy Polskę”, które odbyło się 18 kwietnia 2017 r. w Warszawie. Dla przyszłości branży cementowej w Polsce ogromne znaczenie ma jednak kształt Europejskiego Systemu Handlu Emisjami.
Spotkanie prasowe Stowarzyszenie Producentów Cementu odbyło się pod hasłem „Wspólnie budujemy Polskę”. – To stwierdzenie nie bez pokrycia. Mamy w kraju 14 nowoczesnych zakładów w 8 województwach. Każde euro zainwestowane w nasz sektor pozwala wygenerować w innych gałęziach gospodarki blisko 2,8 euro. To pokazuje, że warto w nas inwestować – mówił Andrzej Ptak, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu a zarazem prezes zarządu i dyrektor generalny Grupy Ożarów.
Dodał także, że wszystkie zakłady starają się współpracować ze swoimi małymi ojczyznami wspomagając niemal każdą aktywność w kulturze, sporcie czy rekreacji. Są solidnymi płatnikami podatków nie tylko do budżetów gminnych, ale także do budżetu centralnego, do którego odprowadzają rocznie od 1,5 do 1,7 mld złotych.
– Jako branża dbamy o innowacje. W Polsce znajduje się największy piec do wypału klinkieru, produkujący blisko 8,5 tysiąca ton klinkieru na dobę. W ciągu 20 lat właściciele zakładów cementowych zainwestowali blisko 10 mld złotych. Z jednej strony doprowadziliśmy technologię do pracy w symbiozie ze środowiskiem, a z drugiej staliśmy się najnowocześniejszą branżą w Europie. Nasze wskaźniki mówiące o zużyciu energii, ciepła czy emisji gazów stawiają nas jako wzorzec dla innych krajów europejskich – tłumaczył prezes Andrzej Ptak.
Przemysł cementowy wspomaga środowisko wykorzystując do produkcji klinkieru lub cementu 5 mln ton pyłów lotnych z elektrociepłowni i żużel wielkopiecowy. Z kolei do produkcji paliw alternatywnych używanych do produkcji klinkieru w piecach cementowych wykorzystywane jest rocznie 10% odpadów komunalnych. Te paliwa alternatywne zastępują już ponad 60% węgla.
– Możemy zagwarantować stałą dostępność i wysoką jakość naszego produktu. Angażujemy się we wsparcie merytoryczne we wszystkich zastosowaniach naszego produktu. W realizacji infrastruktury drogowej, kolejowej, energetyki, budownictwa mieszkaniowego i przemysłowego – bez naszego produktu nie sposób jest prowadzić inwestycje – dodał Andrzej Ptak.
WYGRANA BITWA O KSZTAŁT EUETS
Pod koniec 2016 roku i na początku 2017 toczyła się dyskusja nad przyszłymi zasadami funkcjonowania Europejskiego Systemu Handlu Emisjami, w której aktywny udział brali przedstawiciele SPC. Mamy za sobą wygraną bitwę w Parlamencie Europejskim w marcu 2017 r., podczas której odrzucono projekt dyskryminujący branżę cementową i wapienniczą, który zakładał kupowanie 100% pozwoleń na emisję CO2 od 2023 roku.
Według Ernesta Jelito, członka zarządu SPC a zarazem prezesa Górażdże Cement emisja CO2 w przemyśle cementowym jest bardzo ważnym czynnikiem kosztotwórczym. Trzeba pamiętać, że 63% emisji CO2 powstającej podczas produkcji klinkieru to emisja procesowa, będąca wynikiem rozkładu węglanu wapnia.
– Spełniliśmy już plany w zakresie redukcji CO2. Mieliśmy zredukować o 20% emisję CO2 w stosunku do roku 1998 i to już właściwie osiągnęliśmy, bo według danych z 2015 roku redukcja sięga 26%. Czy to jest wynik strategii inwestycyjnej? Polski przemysł cementowy był przemysłem przestarzałym. Dzięki temu, że na rynku mamy największe grupy cementowe świata przemysł został gruntownie zmodernizowany. Modernizując cementownie obniżyliśmy zużycie ciepła przez co również zmniejszyła się emisja CO2 – tłumaczył Ernest Jelito.
Jego zdaniem przemysł cementowy musi pozostać na liście sektorów zagrożonych wyciekiem emisji tzw. carbon leakage. – Cementownie muszą mieć możliwość dostępu do bezpłatnych uprawnień, bez których produkcja cementu jest niemożliwa w warunkach zdrowej konkurencji (z producentami spoza granic UE, którzy nie są objęci EUETS) – mówił Ernest Jelito, członek zarządu SPC a zarazem prezes Górażdże Cement. – Energia z paliw alternatywnych produkowanych z odpadów komunalnych powinna być zaklasyfikowana jako energia odnawialna, a współspalanie tych paliw powinno być wyłączone z Systemu Handlu Emisjami CO2.
Prezes Ernest Jelito powiedział, że paleta gatunków cementów oferowanych przez producentów w Polsce jest bardzo szeroka. Jest wiele innowacyjnych rozwiązań zarówno w cemencie jak i w betonie. Mamy np. betony pochłaniające związki azotu. Można więc sobie wyobrazić ściany otynkowane z wykorzystaniem takiego cementu czy też nawierzchnie betonowe pochłaniające NOx. – Bardzo się cieszymy, że beton odgrywa ważną rolę w budownictwie, stawia się coraz więcej budynków o konstrukcji żelbetowej. Dzisiaj jakość betonu jest bardzo dobra, jego właściwości są dostosowane do indywidualnych potrzeb – dodał.
Zwrócił także uwagę na tzw. pakiet zimowy, który może doprowadzić do wzrostu cen energii elektrycznej, a energia jest jednym z czynników kosztotwórczych cementu.
ZERO WYPADKÓW W PRZEMYŚLE CEMENTOWYM
Według Marcelo Catali, członka zarządu SPC a zarazem prezesa CEMEX Polska jednym z głównych priorytetów przemysłu cementowego jest dbałość o bezpieczeństwo i higienę pracy. Według szacunków SPC przemysł cementowy w Polsce tworzy bezpośrednio 4 tysiące miejsc pracy, a pośrednio – około 25 tysięcy.
– W ostatnich latach nasze zakłady zostały gruntownie zmodernizowane, a szczególny wysiłek skierowany był na podniesienie poziomu bezpieczeństwa. Udało nam się wyeliminować wiele prac szczególnie niebezpiecznych, zminimalizować narażenie pracowników i podwykonawców na czynniki szkodliwe – hałas, zapylenie, wibracje. Zautomatyzowaliśmy procesy produkcji oraz zastosowaliśmy nowoczesne zabezpieczenia BHP. Poprawiliśmy także bezpieczeństwo w zakresie ruchu wewnątrzzakładowego – wyliczał prezes Marcelo Catala. – Obecnie koncentrujemy się nad zapewnieniem bezpieczeństwa wśród kierowców. Naszym celem jest osiągnięcie wskaźnika ZERO wypadków w przemyśle cementowym.
ARTAKCYJNE BUDOWNICTWO BETONOWE
Zdaniem Federico Tonetti, członka zarządu SPC a zarazem prezesa zarządu Lafarge Cement z danych Eurostat wynika, że w Polsce mamy około 350 mieszkań na 1000 mieszkańców. To o ponad 20% mniej od średniej europejskiej (485 mieszkań na 1000 mieszkańców). Dlatego w zakresie budownictwa mieszkaniowego mamy w Polsce bardzo wiele do zrobienia.
– Tylko technologie betonowe (monolityczne i prefabrykowane) pomogą nam zrealizować ambitne plany rozwoju budownictwa mieszkaniowego w Polsce. Niski koszt użytkowania budynków z wykorzystaniem betonu pozwoli zwiększyć dostępność mieszkań na rynku. Konstrukcje betonowe są bardzo trwałe i z powodzeniem mogą służyć mieszkańcom przez 100 lat, a wysoka zdolność „adaptacyjna” budynków z betonu pozwala dostosować funkcje do potrzeb mieszkańców – mówił prezes Tonetti. Według niego wykorzystanie zdolności akumulacyjnych betonu wiąże się z redukcją zużycia energii do ogrzewania od 10 do 15%, a w systemach klimatyzacji nawet do 50% (ze względu na „masę betonu” we wnętrzach mieszkań wolniej zachodzą zmiany temperatury).
O budownictwie z betonu mówił także Przemysław Borek, prezes firmy Pekabex. Pekabex to największy w Polsce producent prefabrykatów żelbetowych. Firma znana jest coraz bardziej z budowy mieszkań z prefabrykatów, których rocznie ponad 1000 wysyła do krajów skandynawskich.
– Potrafimy przekonać naszych klientów do budownictwa prefabrykowanego. Wybór prefabrykacji gwarantuje stałość cen i pewność realizacji projektu zgodnie z terminami. Braki na rynku pracy sprawiać będą, że koszty budowy w technologii tradycyjnej będą wzrastać. Zalety budowania z prefabrykatów to szybkość, niezależność od pogody, jakość i trwałość. Ściany zewnętrzne jedno lub dwuwarstwowe mogą mieć zamontowane okna, są wykonane z „elektryką” i „pod malowanie”. Projektujemy, wykonujemy, dostarczamy i montujemy konstrukcję na budowie – tłumaczył Przemysław Borek. Dodał, że przy realizacjach z prefabrykatów betonowych nie ma ograniczeń i można także realizować budynki wysokie np. budowany obecnie biurowiec Olivia Star, najwyższy w Trójmieście i jeden z najwyższych w Polsce, o wysokości 156 metrów.
DOBRE PERSPEKTYWY
Ponieważ budownictwo nie jest zawieszone w próżni Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych mówił o perspektywach gospodarki. – Mamy dosyć optymistyczne oczekiwania. PKB w tym roku może wynieść 3,2% – mówił Wyżnikiewicz. Według przewidywań Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych, w związku z rosnącymi nakładami inwestycyjnymi, rozwijającym się budownictwem mieszkaniowym i infrastrukturalnym, sprzedaż cementu w Polsce w 2017 roku wyniesie 16,1 mln ton (o 2,5% więcej niż w 2016 r.), a w 2018 roku może osiągnąć 17 mln ton.
Przypomnijmy, że moce produkcyjne cementowni w Polsce, które sięgają 22-24 mln ton cementu, w 2016 roku były wykorzystane w 70% (dane szacunkowe SPC). Rok 2016 był trzecim z kolei rokiem, w którym nie odnotowano spadków sprzedaży cementu. Według danych szacunkowych zakończył się sprzedażą cementu na poziomie 15,7 mln ton, czyli ok. 2% więcej niż w 2015 roku.
DROGI BETONOWE – MĄDRE BUDOWANIE NA LATA
Stowarzyszenie Producentów Cementu od ponad 25 lat angażuje się w popularyzację w kraju dróg o nawierzchniach betonowych. W Polsce mamy już około 650 km betonowych dróg ekspresowych i autostrad oraz około 800 km betonowych dróg lokalnych.
– Obecnie w Polsce realizowany jest Program Budowy Dróg Krajowych i Autostrad zakładający wybudowanie kolejnych 3900 km. Cieszymy się, że konsekwentnie realizowane są zapowiedzi z przyjętego 2,5 roku temu programu dające podstawy do budowy kolejnych 810 km w technologii betonu cementowego – mówił prof. Jan Deja, dyrektor biura Stowarzyszenia Producentów Cementu.
Technologia budowy nawierzchni z betonu cementowego, to technologia gwarantująca uzyskiwanie najwyższych parametrów jakościowych. Nawierzchnie z betonu cementowego zapewniają najwyższe parametry bezpieczeństwa ruchu, a na etapie budowy są tańsze o 30% od nawierzchni asfaltowych.
– Wielokrotnie przedstawialiśmy argumenty prezentujące wyższą trwałość nawierzchni betonowych. Czas użytkowania 30-50 lat nie jest barierą nawet przy najwyższych obciążeniach ruchu. Towarzyszy temu brak zjawiska koleinowania, jasność nawierzchni zapewniająca lepszą widoczność i większe bezpieczeństwo. Jeżeli dodamy koszty eksploatacji drogi, to różnica na korzyść betonu może sięgać nawet 50% – mówił prof. Jan Deja. – Zostało to potwierdzone nie tylko w naszych wyliczeniach, ale także w opracowaniach zagranicznych. Nawierzchnie betonowe to mniejsze opory toczenia, a tym samym niższe zużycie paliwa. To niekwestionowane argumenty, które przemawiają za nawierzchniami betonowymi.
Stosowana w Polsce budowa nawierzchni betonowych dróg ekspresowych i autostrad z tzw. odsłoniętym kruszywem to jedno z najnowocześniejszych rozwiązań w Europie. Odsłonięte kruszywo zapewnia odpowiednią szorstkość nawierzchni, a co za tym idzie krótszą drogę hamowania czyli większe bezpieczeństwo ruchu oraz ogranicza hałaśliwość nawierzchni, która jest porównywalna z nawierzchniami asfaltowymi.
– Na polskich drogach, zarówno na głównych ciągach komunikacyjnych jak i na drogach lokalnych, jest miejsce zarówno dla dróg betonowych jak i asfaltowych. Najważniejsze, by te technologie ze sobą konkurowały, gdyż konkurencja rodzi postęp – tłumaczył prof. Deja. – Trzeba pamiętać, że drogi betonowe są budowane z krajowych – lokalnych surowców podobnie jak cement. Dodatkowo betonowe drogi lokalne są często budowane przy udziale lokalnej siły roboczej.